Wiosną roku na Europejskim Kongresie Okulistyki wydarzyła się rzecz niesłychana. Cała sala zgotowała mężczyźnie na podium 10-minutową owację na stojąco. Był to Daniel Pękala, student z Warszawy. To on wynalazł unikalną formułę, która pomaga pozbyć się wady wzroku w każdym wieku i zapobiec całkowitej ślepocie.

Daniel miał świetny pomysł, a polskie instytucje naukowe zaczęły go realizować. W jego realizację zaangażowani byli eksperci z Instytutu Badawczego Chorób Oczu w Warszawie. Obecnie środek ten został opracowany i pokazuje doskonałe wyniki.

DZISIEJSZA HISTORIA POKAZUJE, JAK NOWY PRODUKT MOŻE URATOWAĆ MILIONY LUDZI OD CAŁKOWITEJ ŚLEPOTY I DLACZEGO POLACY BĘDĄ MOGLI GO KUPIĆ Z 50% RABATEM (155 zł).

Korespondent: Daniel, jesteś w dziesiątce najmądrzejszych studentów medycyny na świecie. Dlaczego postanowiłeś zająć się problemem wad wzroku?

Daniel: Nie chcę o tym mówić publicznie, ale motywacja jest czysto osobista. Kilka lat temu wzrok mojej mamy zaczął stopniowo pogarszać się. Ani okulary, ani soczewki nie pomagały, a jej wzrok wciąż się osłabiał. Zaplanowano operację, ale tydzień przed nią odkryto, że jej postępująca ślepota jest spowodowana słabym ukrwieniem soczewki i dna oka, co oznaczało, że operacja nie wchodziła w grę.

Przez ostatnie trzy lata byłem całkowicie zanurzony w tym temacie. Tak naprawdę nowa metoda leczenia oczu, o której wszyscy teraz mówią, pojawiła się w momencie, gdy pisałem pracę magisterską. Zdałem sobie sprawę, że wymyśliłem coś nowego. Nie miałem jednak pojęcia, że wzbudzi on tak duże zainteresowanie.

К: Jaki rodzaj zainteresowania masz na myśli?

D: Gdy tylko pojawiły się publikacje o mojej metodzie leczenia, natychmiast otrzymałem oferty sprzedaży pomysłu. Jako pierwsi odpowiedzieli Francuzi, oferując 120 tys. euro. Ostatni był amerykański holding farmaceutyczny, który chciał go kupić za 35 mln dolarów. Teraz zmieniłem numer telefonu i nie wchodzę na media społecznościowe, bo codziennie wszystkie kanały komunikacji są zalewane ofertami jego zakupu.

К: Ale z tego co wiem, nie sprzedaliście jeszcze tej formuły?

Nie. Może to zabrzmi trochę ostro, ale nie stworzyłem go po to, żeby ktoś za granicą mógł na nim zarabiać. Chodzi mi o to, czy wiesz, co by się stało, gdybym sprzedał formułę za granicą? Zdobędą patent, zabronią innym produkować formułę i podniosą cenę środka leczniczego. Może jestem młody, ale nie jestem idiotą. Jeśli tak się stanie, Polacy po prostu nie będą mogli się leczyć. Zagraniczny lekarz powiedział mi, że taki środek powinien kosztować co najmniej trzy tysiące złotych. To nie wchodzi w grę. Kto w Polsce może go kupić za trzy tysiące złotych?

Kiedy więc otrzymałem informację o badaniu, które ma stworzyć idealną formułę rozwiązującą problemy z oczami, zgodziłem się. Pracowaliśmy z najlepszymi specjalistami w Instytucie Chorób Oczu. To było niesamowite. Obecnie produkt zakończył fazę badań i jest dostępny do stosowania.

Prace nad produktem koordynował prof. Jan Rozbicki, dyrektor generalny Instytutu Okulistyki. Profesor Rozbicki jest doświadczonym ekspertem w dziedzinie chorób oczu. Poprosiliśmy go, aby opowiedział nam o leczeniu i planach na przyszłość.

Korespondent: "Co jest podstawą pomysłu Daniela ? Czy rzeczywiście pomaga przywrócić wzrok w każdym wieku?"

Prof. Jan Rozbicki: Pomysł Daniela to nowe podejście do leczenia wzroku, także w przypadku chorób dziedzicznych. Dla ekspertów nie jest tajemnicą, że wszystkie dzisiejsze leki apteczne mogą pomóc tylko w początkowych stadiach. Ponadto lekarze bez żadnych skrupułów często przepisują pacjentom na początku wiele leków, co tylko opóźnia to, co nieuniknione. A kiedy przychodzi czas, że dana osoba praktycznie przestaje widzieć, natychmiast wysyłają ją na operację.

Dla nich to tylko biznes - nikt nie zadaje pytań o leczenie pacjenta.

Na początku XXI wieku nasi naukowcy zdali sobie sprawę, że 90% problemów ze wzrokiem wynika z jednej przyczyny - niedostatecznego ukrwienia gałki ocznej, która dostarcza niezbędnych substancji do soczewki, twardówki i rogówki. A jeśli ta przyczyna zostanie wyeliminowana, można niemal całkowicie uniknąć kosztownych operacji.

Pomysł Daniela pomaga regulować prawidłowe ukrwienie całego ludzkiego aparatu wzrokowego. To całkowicie eliminuje ryzyko utraty wzroku we wczesnych stadiach choroby. Nie wystarcza to jednak do wyleczenia ciężkich przypadków, kiedy dochodzi do całkowitej ślepoty. Dlatego tak długo trwało opracowanie przez lekarzy i ekspertów medycznych skutecznej formuły przywracającej wzrok w każdym wieku.

Korespondent: Uważa się jednak, że przywrócenie wzroku bez operacji jest niemożliwe, zwłaszcza po 40. roku życia?

To wszystko to bzdury. To stwierdzenie pokazuje chęć zarabiania pieniędzy przez firmy farmaceutyczne. Już dawno udowodniono, że każdy układ organizmu może się sam zregenerować, potrzebuje tylko pomocy w zmniejszeniu stanu zapalnego, zwiększeniu krążenia krwi i przyspieszeniu usuwania martwych komórek i toksyn.

Korespondent: Jak wcześniej leczyłeś swój wzrok? W aptekach można znaleźć wiele leków na problemy ze wzrokiem.

Faktem jest to, że jest ich bardzo dużo. Wszystkie one jednak opierają się na zasadzie opisanej na początku wywiadu. Leki łagodzą tylko objawy, to wszystko co mogą zrobić. Widzenie poprawia się na krótki czas. Ale ogólnie rzecz biorąc, mają one więcej negatywnych niż pozytywnych skutków dla wzroku. Daniel miał całkowitą rację. Jeśli spojrzeć na leki w aptekach, to dla każdego specjalisty jest jasne, że należy je brać tylko w ostateczności.

Korespondent: Jaka jest różnica między Państwa produktem a lekami aptecznymi? Czy pomaga w pełnym przywróceniu widzenia?

Głównym celem naszego produktu jest stworzenie nowej tkanki na miejsce uszkodzonej i przywrócenie dopływu krwi do oka. Już jedna aplikacja wystarczy, aby aktywować ponad 930 000 komórek, które są bezpośrednio zaangażowane w proces przywracania wzroku. I tak w kółko. Jest to główna zasada, na której opiera się leczenie.

Mając to wszystko na uwadze, podobnie jak Daniel, przyjęliśmy bardzo nietrywialne podejście. Nasza formuła nie jest kolejną kombinacją chemicznych formuł, z których składa się większość środków leczniczych, ale unikalnym stopem wysoko skoncentrowanych ekstraktów roślinnych. Dzięki temu jest nie tylko najskuteczniejszy, ale również całkowicie bezpieczny w leczeniu.

Dosłownie po 20-30 dniach od rozpoczęcia leczenia widzenie zaczyna się poprawiać i wracać do normy. Obraz staje się wyraźniejszy, poprawia się ostrość widzenia, znika zaczerwienienie i pieczenie. Po tym czasie następuje regeneracja komórek i wzrok wraca nawet w najbardziej zaawansowanych przypadkach. Ponadto, w przeciwieństwie do środków farmaceutycznych, Vizonic nie ma negatywnego wpływu na małe naczynia gałki ocznej.

Korespondent: Ale czy Twój produkt będzie dostępny również w aptekach? Swoją drogą, ile to będzie kosztować?

Wiecie, że gdy tylko okazało się, że naprawdę stworzyliśmy coś wartościowego, farmaceuci zaatakowali nas na wszystkich frontach. Najpierw zaproponowali Danielowi sprzedaż swojej formuły, aby zapobiec wprowadzeniu środka na rynek. Terapia widzenia to obecnie największy niszowy rynek farmaceutyczny na świecie. W samych Stanach Zjednoczonych sprzedaje się leki o wartości miliardów dolarów. Nasz środek może coś zmienić. Nikt nie będzie wydawał co miesiąc pieniędzy na stare leki, nie mówiąc już o drogich operacjach i korekcji laserowej, kiedy w każdym wieku można podjąć kurs leczenia z Vizonic i przywrócić wzrok raz na zawsze.

Sieci apteczne są partnerami firm farmaceutycznych, ściśle z nimi współpracując. I oczywiście są uzależnione od sprzedaży leków. Dlatego nie chcą nawet słyszeć o nas i naszym rozwoju. Pomimo tego, że jest to jedyny środek oficjalnie rekomendowany przez najważniejsze ośrodki medyczne w Polsce do walki z chorobami oczu i zapobiegania powikłaniom takim jak całkowita ślepota.

Korespondent: "Skoro więc środek nie jest dostępny w aptekach, to jak możemy go zdobyć?"

Uznaliśmy, że skoro zwykłe apteki nigdy nawet o nas nie słyszały, to poradzimy sobie bez nich. Rozpoczęliśmy więc bezpośrednią dystrybucję Vizonic. Omówiliśmy kilka opcji i wybraliśmy najskuteczniejszą. Osoba, która chce otrzymać środek wypełnia formularz na stronie dystrybutora lub tutaj. Po tym czasie skontaktujemy się z Tobą i wyślemy produkt. W dzisiejszych czasach prawie każdy ma internet. Nawet jeśli ktoś nie ma komputera, to zazwyczaj ma telefon z dostępem do internetu. Tym samym każdy może złożyć swój wniosek.

Każdy kto złoży wniosek do roku (włącznie) otrzyma Vizonic z rabatem do 50%. To jest nasza kampania, która ma zwrócić uwagę ludzi na ten preparat. Mamy nadzieję, że efekt panto zadziała i każdy wyleczony poleci Vizonic swoim znajomym.

Korespondent: Ile będzie kosztować wszystkich pozostałych?

Koszt produkcji to około 300 zł za opakowanie. Do tej pory udało się wynegocjować odszkodowanie za część kosztów. Na szczęście ci na górze rozumieją, jak ważne jest udostępnienie tego środka całej populacji, a nie tylko niektórym jednostkom. W zamian zobowiązaliśmy się, że nie będziemy sprzedawać formuły za granicę ani jej eksportować, dystrybuując ją tylko w Polsce.

---

SPECJALNIE DLA NASZYCH CZYTELNIKÓW OGŁASZAMY OFICJALNE LOSOWANIE PRODUKTÓW.
POZOSTAŁA CZĘŚĆ ZNIŻKI ZOSTANIE ROZDYSPONOWANA POMIĘDZY WSZYSTKICH CHĘTNYCH DO WŁĄCZNIE